poniedziałek, 4 marca 2013

Od jutra zaczynam czterotygodniowy program "skalpel" Ewy Chodakowskiej. Ten blog będzie moim osobistym dziennikiem i strażnikiem moich postępów. Jednocześnie będzie to też blog modowo- urodowy, na którym będę udostępniała interesujące filmiki, artykuły etc.
Zachęcam Was drogie Panie i Panowie o ile tacy również chcą zmienić siebie wraz z Ewą do dzielenia się swoimi doświadczeniami w tej kwestii :)
Przyznam szczerze, że od dawna próbuję zrzucić zbędne kilogramy, które są moją zmorą już od gimnazjum. Jestem wysoką dziewczyną, której dodatkowe kilogramy przysparzają dodatkowych kłopotów, bo czuję się gigantyczna, pod każdym tego słowa znaczeniem. 15 lutego nastąpił dla mnie moment przełomowy, zaczęłam intensywnie myśleć nad sobą i swoim życiem, znalazłam cel który chcę zrealizować, datą jest dzień 25 maja 2013. To niewiele czasu, aby dokonać to co sobie wymarzyłam, ale wierzę że mi się uda ciężką pracą, dietą i intensywnym skupieniu na sobie. Cel swój realizuje, ale póki co mój plan treningowy opierał się na całej masie brzuszków (100-200 dziennie), bieganiu (30 minut raz w tygodniu) oraz aerobiku (godzina raz w tygodniu), czasem jeździłam również na rowerku stacjonarnym. Jedna z powodu załamania jakie mnie dręczyło niewiele jadłam, wręcz się głodziłam. Moim zwyczajowym menu w ostatnim czasie były dwa posiłki dziennie serek wiejski lub jogurt naturalny rano oraz drożdżówka z serek jakoś w południe, czasem na przemian z czekoladowymi płatkami śniadaniowymi. To była najgłupsza rzecz jaką robiłam. Świadomie się głodząc w ten sposób. Mój metabolizm zwolnił, jednak przez tydzień udało mi się schudnąć 3,5 kg. Mimo wszystko nie polecam tej metody ! Wraz z programem Ewy Chodakowskiej zamierzam rozpocząć racjonalną dietę 3-4 posiłki dziennie w odpowiednich odstępach godzinowych, kolacja najpóźniej 3 godziny przed snem.
Zaopatrzyłam się w dużą ilość owoców, jogurtów, ryb, serów, warzyw i białego mięsa. Marzec będzie więc moim miesiącem - małej rewolucji.
Oby się udało i do usłyszenia :)